| |
NYSA ZGORZELEC Oficjalna Strona Klubu |
 |
Archiwum 2009 / 2010 - Porażka na własnym terenie
pablo - 2009-09-13, 20:20 Temat postu: Porażka na własnym terenie Piłkarze Nysy Zgorzelec nie poradzili sobie z drużyną Włókniarza Mirsk. Biało-niebiescy przegrali 0:1 przy Maratońskiej i spadli na szóstą pozycję w tabeli.
Od początku meczu zdecydowaną przewagę mieli miejscowi zawodnicy, lecz pod bramką przeciwnika razili duża nieskutecznością. W pierwszych minutach klarownych sytuacji strzeleckich nie wykorzystali Kaczan i Łazarewicz. Z upływem czasu w grę Nysy wkradała się niedokładność i powoli goście dochodzili do słowa. Szczytem popełnionych błędów była sytuacja z 39 minuty, kiedy Barynów wyszedł na przedpole i zderzył się ze środkowym obrońcą Sebastianem Hołubem.
Wskutek tego paradoksu, piłkarze Nysy minęli się z piłką i w ten sposób bezpańską piłkę przejął Kowalski i ze stoickim spokojem wbiegł z futbolówką do bramki zgorzelczan. Ta sytuacja strasznie podłamała cały zespół Nysy.
Myśląc o jak najwyższym miejscu w tabeli nie można tracić tak śmiesznych bramek i punktów z drużynami, które przyjeżdżają się tylko bronić. Jest to drugi mecz w którym piłkarze Nysy sami sobie strzelają bramki i przegrywają mecze na własne życzenie.
Za pierwszym razem „wielbłąda” popełnił Monik Sebastian w meczu z Czarnymi Lwówek a teraz Sebastian Hołub z Mateuszem Barynowem nie dogadali się w prostej sytuacji.
Druga połowa meczu przypominała tylko bicie głową w mur. Biało-niebiescy próbowali ataków skrzydłami, lecz dobrze broniąca się drużyna Włókniarza za każdym razem świetnie wybijała gospodarzy z uderzenia. Przyjezdni bronili się całym zespołem, decydując się tylko na nieliczne wypady pod bramkę Barynowa. Piłkarze Nysy kończyli spotkanie w dziesiątkę, po tym jak młody zawodnik zgorzelczan Wojciech Baran został ukarany czerwonym kartonikiem.
W środę piłkarze Remigiusza Gryglaka zagrają na wyjeździe w derbowym meczu z Victorią Ruszów. Zapowiada się niesamowicie ciekawy mecz, ponieważ beniaminek jest rewelacją sezonu i zajmuje trzecią lokatę w tabeli.
Przypomnijmy, że Nysa spotkała się już na jesień z piłkarzami z Ruszowa w rozgrywkach Pucharu Polski i w tamtym meczu zgorzelczanie okazali się lepsi wygrywając 3:1.
NYSA ZGORZELEC - WŁÓKNIARZ MIRSK 0:1 (0:1)
Bramka: Kowalski 39'
NYSA: Barynów - Wojtczak, Monik S., Hołub, Góral (Mądrzejewski) – Kaczan, Jaworski, Łuszczyk (Baran), Borowy - Łazarewicz, Rydol
chazol - 2009-09-14, 19:22
Barynów znowu podpadł...............
Kiedy Faraon będzie grał w bramce?
My chcemy brakarza co nie odpierdala chały
Andrus - 2009-09-15, 13:52
mi się zdaje, że Barynów jest lepszy od Faraona...
|
|