Wysłany: 2009-03-21, 17:59 Nysa zdobywa 3 punkty w meczu z Kowarami
Nysa zwyciężyła u siebie Olimpię Kowary 1:0. Bramkę dla Nysy w 67 minucie gry zdobył Jacek Matusewicz.
Mecz w wykonaniu naszego zespołu wypadł dobrze, mieliśmy szczególnie w I połowie przewagę na boisku lecz traciliśmy wielokrotnie możliwość zdobycia bramki ( min. z powodów niezbyt dokładnych podań lub zbyt późnych podań).
Na meczu byli obecni także kibice Olmpii Kowary lecz nie popisali się dopingiem na poziomie zważywszy na ich liczbę i zorganizowanie.
Ostatnio zmieniony przez Andrus 2009-03-22, 11:06, w całości zmieniany 1 raz
A nasi kibice się popisali? Patrząc na komentarze które pojawiały się na stronie to jest to raczej pytanie retoryczne. Brawa dla chłopaków za walkę szkoda niewykorzystanych sytuacji bo wynik mogłby byc wyzszy ale najważniejsze są trzy punkty.
nie za bardzo :-P okrzyków było mało.... kibice Kowar mieli problemy ( a te byki były umięśnione xD ) a spotaknie organizacyjne jest dopiero 28 marca i byliśmy rozbici na kilka grupek .
wy PAJACE co ciagle narzekacie ze wam sie nie podoba, ze za cicho, ze nie spiewali, ze sranie mnie zlapalo. tacy jestescie mocni w gebie to idzcie i pomóżcie, a nie pieprzyc glupoty potraficie jeden z drugim. zebralo sie 10 lepkow i kazdy mysli ze bedzie nie wiadomo co. banda idiotow ktorym ciagle cos nie pasuje. cioty z kowar jeda was od frajerow a zadna pizda co na krytej siedzi slowem sie nie odezwie i ty jeden z drugim śmiesz powiedziec ze zla atmosfera na meczu. wiecej ruchow a mniej %!%! PAJACE!!!!!!
zebralo sie 10 lepkow i kazdy mysli ze bedzie nie wiadomo co.
10 z których do końca meczu ze 4 odeszło do domów.... krzyczeliśmy nieraz jakieś hasła więc ade nie mów, że cisza, nawet kibice przeciwnej drużyny Ci to potwierdzą.
Był apel żeby przyjść na sektor młyna.. i kto przyszedł ? Tylko moja stara ekipa ludzi w wieku 15-16 lat z czego jedna osoba chodzi jeszcze do podstawówki... a obok nas siedziała cała ekipa z Kowar i de facto tylko my gnoje które stały obok nich ( róznica 10 metrów) krzykneliśmy im co o nich sądzimy a gdzie reszta ? Na piknik k**wa przyszła ? swoją drogą jak nas chcieli lać to nikt z ludzi siedzących obok nas nie zareagował więc szanse na zebranie zgranego młyna wg. mnie maleją o przynajmniej 10%
ade trza było przyjść do nas i pokazać jakiś twardy jakiś kozak - myśmy siedzieli i w miarę możliwości dopingowaliśmy mecz nawet gdy koło nas stała ekipa z kowar 2 razy bardziej napakowana niż my, ale mówi się trudno i dopinguje się dalej kiedy mieli jakieś hallo to im odpowiadaliśmy mimo iż opcja zadymy z nimi była możliwa to dalej robiliśmy swoje. Piszesz że nas nie było słychać a Ciebie kto kolwiek słyszał ?Jakoś mi się nie wydaje........
Pozdrowionka dla swoich i dla tych na których w razie czego można liczyć
_________________ Choć życie ciąży a psycha siada nie mogę się poddać to moja zasada
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
