Wysłany: 2009-04-19, 10:11 Mecz na szczycie nie dla Nysy.
W najciekawszym spotkaniu 20. kolejki klasy okręgowej Chrobry Nowogrodziec pokonał na wyjeździe Nysę Zgorzelec 3:2. Tym samym w grze o awans pozostały praktycznie już tylko dwa zespoły.
W Nysie po cichu liczyli, że uda im się włączyć do walki o awans. Kluczem do tego miało być pokonanie Chrobrego, który w spotkaniu nie zamierzał jednak ułatwiać rywalom zadania. – Jedziemy do Zgorzelca po wygraną. Remis będzie dla nas stratą dwóch punktów – tłumaczył filar defensywy Chrobrego Dariusz Trzonek. Przed spotkaniem można było doszukać się podtekstu. Trzonek jak i Krzysztof Mazur przez wiele sezonów bronili bowiem barw Nysy. Mecz rozpoczął się fantastycznie dla gości. Już w 2. min. po zagraniu Mazura do piłki w polu karnym dopadł Murdza i Chrobry wyszedł na prowadzenie. W 10. min było już 2:0 dla przyjezdnych po ładnym strzale aktywnego Mazura. To podrażniło gospodarzy, którzy szybko zdołali wrócić do gry. Najpierw w 18. min do siatki Golby trafił Machowski, a w 31. min Łuszczyk doprowadził do wyrównania. Podobne emocje były po zmianie stron. Na placu gry nie brakowało walki, a także okazji podbramkowych z obu stron. W najlepszych dla Nysy Machowski minimalnie się pomylił, a piłkę po strzale Wojtczaka z linii bramkowej wybił Kurdziel. W ekipie Chrobrego minimalnie chybiali natomiast Mazur i Padewski. Z wymiany ciosów zwycięsko wyszli goście. W 86. min wprowadzony kilka chwil wcześniej na murawę Drozd doszedł do piłki po zagraniu z rzutu wolnego Mazura i z bliska ustalił wynik. – Chyba mam szczęście do Nysy. Jesienią grając w Łużycach Lubań także w Zgorzelcu zdobyłem gola. Dzięki wygranej nie musimy oglądać się za siebie tylko liczyć na rywali Twardego. W środę kibicować będziemy Granicy – cieszył się po meczu Krzysztof Mazur. – Uważam, że tego dnia byliśmy lepsi. W piłce liczą się jednak strzelone bramki, a nie efektowna gra – przyznał z kolei Wojciech Szymków, trener Nysy.
brawo panowie!!!! niestety w piłce są chwile radości jak i smutku niestety nie udało się mecz był wyrównany jak na (jeszcze niedawno dawnych rywali z IV ligi) przystało, lecz to Chrobry wyjeżdża zwycięsko ze Zgorzelca :/ brawo za walkę... bo takie mecze jak wczorajszy rzadko kiedy można zobaczyć. Z szacunkiem należy również pochwalić Darka Trzonka który po meczu podszedł do załamanych piłkarzy Nysy z podziękowaniem i słowami otuchy. DZIĘKUJĘ za ten jakże piękny mecz który mogłem wczoraj zobaczyć na Maratońskiej. GŁOWA DO GÓRY!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum