[pablo]

Piłkarze Nysy Zgorzelec pokonali na własnym stadionie walczącą o utrzymanie Spartę Zebrzydowa 3:0 (2:0). Dzięki tej wygranej biało-niebiescy co najmniej do jutra będą wiceliderem rozgrywek Ligi Okręgowej i tracą do prowadzącego Piasta Zawidów tylko trzy punkty.

Dwukrotnie do bramki przeciwnika trafił będący w dobrej formie strzeleckiej, napastnik Grzegorz Rydol oraz jedno trafienie dołożył nominalny obrońca Marcin Monik.

Przypominamy, że lider rozgrywek ma rozegrany o jeden mecz więcej.

NYSA ZGORZELEC - SPARTA ZEBRZYDOWA 3:0 (2:0)
Strzelcy bramek: M. Monik 4', Rydol 34', 59'

NYSA: Barynów - Góral (Hołub), S. Monik, M. Monik, Wojtczak - Kościuk (Posioł), Łuszczyk, Jaworski, Kaczan - Borowy (Łazarewicz), Rydol (Janicki)

---

DSC_0229.JPG

Plik ściągnięto 1886 raz(y) 268,17 KB

[szocha]

Brawo Nysa
Oby tak dalej !:)
I tak poza tym piękny mecz ;D postaraliście się

[Andrus]

IV liga ! IV liga ! MKS !

mecz świetny ;-) ! Doping był ale słaby ;-) i nadal nas mało... wizytowali nas kibice Dynama Drezno

Dziękówa wszystkim piłkarzom !

[chazol]

Elegancko było.
3:0 dobry wynik, dobry mecz, dobre humory :mrgreen:
A gdzie fotka ze zniczaki w proteście przeciwko PZPN ?
Andrus miałeś zrobić... a tak przy okazji:
DYNAMO DREZNO - trzecia ze zgód międzynarodowych katowickiego GKSu (co ciekawe w ostatnich latach tylko takie zgody były zawierane przez fanów z Katowic). Jest to stosunkowo "świeża" sztama katowiczan. Zawarta została w Dreźnie, kiedy to GieKSiarze zawitali w 2003 roku na jesień w 17 osób na meczu z jedną z największych kos Dynama - Chemnitzer. Wzajemne wspomaganie obu ekip wyglądało bardzo różnie, Niemcy niejednokrotnie przyjeżdżali do Katowic swoją czołową ekipą chuligańską z flagą HOOLIGANS ELBFLORENZ, podobnie zresztą sprawa wyglądała w drugą stronę. Zgoda utraciła swą moc w 2006 roku podczas wyjazdu kibiców GKSu na mecz ich drużyny do Słubic. Z Niemiec wspomóc GieKSiarzy przyjechało 25 osób mieszanego składu. Doszło do wzajemnych rozmów, a ich tematem był stosunek fanów z Drezna do kinoli Sparty Praga. Od dłuższego czasu bowiem chodziły słuchy, iż trwają wzajemne "wąchania" się na linii Praga-Drezno, co było bardzo nie na rękę fanom GKSu. Z racji ich bardzo dobrej zgody z Banikiem woleli katowiczanie uniknąć przykrych niespodzianek i najlepszym w tym momencie rozwiązaniem było poświęcenie sztamy polsko-niemieckiej.

[szocha]

Dobrze, że Andrus zrobił te zdjęcie... bo o 18 jak byłem z psem koło stadionu, to znicze ktoś po prostu zaje**ał:(

[Andrus]