Mecz zakończył się wynikiem 4 do 1 bramki dla Nysy: Rydol 2 M. Monik, Kościuk.
Derbowy pojedynek pomiędzy Nysą Zgorzelec a Victorią Ruszów zakończył się wynikiem 4 do 1. Bramki dla gospodarzy strzelali Rydol 2, Marcin Monik oraz Paweł Kościuk.
Wynik w tym meczu był sprawą otwartą. Goście co prawda nie przodują w tabeli, jednak grać w piłkę potrafią co pokazali w poprzedniej kolejce. Nysa rozpoczęła w składzie:
Barynów, Baran, M. Monik, S. Monik, Kaczan, Borowy, Jaworski, Łuszczyk, Kościuk, Rydol, Hadziładas. Skład wyjściowy był identyczny z tym który rozpoczął ostatnią batalie w Bogatyni. Mecz od początku toczył się w środkowej strefie boiska, jednak wizualną przewagę uzyskali gospodarze tego pojedynku. Gdy mocniej przycisnęli zawodnicy gości zaczęli popełniać błędy. Te kończyły się na ogół wybiciem na rzut rożny. Po jednym z takich sytuacji, dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Marcin Monik, który osamotniony w polu karnym strzałem z głowy, nie dał szans golkiperowi gości. Gospodarze poukładali grę powoli i dokładnie wyprowadzając akcje. Kilka razy Kościuk po indywidualnych akcjach, stawał przed szansą zdobycia bramki. W końcu w jednej z nich z lewej strony boiska piłkę otrzymał Kościuk, zbiegł z nią do środka boiska i ładnym plasowanym strzałem z prawej nogi podwyższył wynik.
Sposobem gości na zdobycie kontaktowego gola było tzw. "kopnij, biegnij", jednak te akcje kończyły się na ogół tuż przed polem karnym albo do piłki dochodził nasz bramkarz. Groźną akcję goście stworzyli z prawej strony boiska, gdzie spóźnieni nasi brońcy nie zdążyli doskoczyć do napastnika gości, lecz ten na nasze szczęście nie zorientował się, że tuż za nim czyha nasz golkiper. Podczas całego meczu najsłabszą postacią był z pewnością sędzia zawodów, który w dość kuriozalnej sytuacji, gdzie nasz bramkarz wyprowadzał piłkę, podyktował ruszt wolny pośredni z 11m, który to na bramkę zamienił jeden z zawodników gości. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, jednak nie brakowało agresywnych wejść zawodników jednej i drugiej drużyny.
Druga połowa meczu rozpoczęła się spokojnie, nie było dużo sytuacji strzeleckich walka również toczyła się z środkowej części boiska. Nie bardzo widoczny w pierwszej części meczu Rydol dał o sobie znać i kiedy pięknym lobem umieścił piłkę w siatce, podwyższył wynik na 3 do 1 dla zespołu gospodarzy. Goście usiłując zmienić niekorzystny dla siebie wynik musieli zaryzykować i odkryć się. Była to bardzo dobra wiadomość dla bramkostrzelnego Rydola, który tylko czekał na taką sytuację i błąd defensorów gości. Na to nie trzeba było długo czekać, bo w jednym z kotrataków Nysy z piłką minął się Szczęsny, Rydol skrzystał z takiego prezentu i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem goście. Fipo nie przywykł takich okazji marnować, więc i tym razem wyszedł cało z opresji i podwyższył wynik na 4 do 1.
Kolejne punkty z pewnością cieszą tym bardziej, że Nysa obejmuje prowadzenie w lidze. Sytuacja ta może się zmienić po jutrzejszym meczy w Wojcieszowie, gdzie miejscowy Orzeł zmierzy się liderującą Olimpią Kowary. Trzymamy kciuki za orłów z Wojcieszowa, że urwą punktu Kowarzanom, tym bardziej, że Wojcieszów u siebie jest bardzo groźny.
Inne sobotnie spotkania ligi okręgowej:
Gryf Gryfów Śląski 2:4 (2:1) GKS Warta Bolesławiecka
Włókniarz Mirsk - Czarni 0:3 (0:2)
t_herb_115.png 150x150
Plik ściągnięto 208 raz(y) 12,28 KB
_________________ Była, będzie, jest NYSA MKS
Ostatnio zmieniony przez chazol 2010-11-01, 08:21, w całości zmieniany 3 razy
Byliście na wyjeździe ?
Zajebista wiadomość ! 4:1. Blisko byłem .
Najważniejsze że do przodu ! i tak dalej trzymać kosić wszystkich po 3:0 i byle do wiosny !
jesus-soccer-figurine.jpg 200x200
Plik ściągnięto 4428 raz(y) 27,62 KB
_________________ MKS NYSA ZGORZELEC
1972-2013 Historia która trwa...
"Dla nas mecz bywa świętem, a dzień święty się święci"
Pomyliłem się... z tym wyjazdem zapomniałem że graliśmy u siebie ale wtopa taka porównywalna do remisu Olimpii z Orłem Wojcieszów lub Granicy z Lotnikiem
Ogólnie możn a powiedzieć że kolejka 13 była kolejką pełną niespodzianek. Cały szczyt tabeli remisował lub przegrywał swoje mecze. Tylko WIELKA NYSA pokazała poziom !
_________________ MKS NYSA ZGORZELEC
1972-2013 Historia która trwa...
"Dla nas mecz bywa świętem, a dzień święty się święci"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum