[tadzik11]

W sobote tj. 30.10.2010 juniorzy starsi oraz młodsi podejmowali na własnym boisku zespół Orła Ząbkowice Śl. W ramach 12 kolejki Ligi Dolnośląskiej Juniorów. Podobnie jak przed tygodniem w Głogowie, także i teraz młodzieżowym zespołom Nysy przyszło rozgrywać swoje mecze w trudnych warunkach atmosferycznych (porywisty wiatr). W pierwszej połowie juniorzy starsi grali „pod wiatr” licząc (podobnie jak w Głogowie), że przeciwnicy się „wyszaleją”, a w drugiej połowie uda się rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść. Przez pierwsze 15 minut spotkania stroną wyraźnie dominującą był zespół przyjezdnych, następnie mecz się wyrównał. W 25 minucie doskonałą okazję na uzyskanie prowadzenia mieli gospodarze, lecz Janicki nie trafił z 16 metrów do pustej bramki gości. Przez całą pierwszą połowę największe zagrożenie goście stwarzali ze stałych fragmentów gry, głownie rzutów rożnych, w czym duży udział miał wcześniej wspomniany porywisty wiatr i tak oto w 35 minucie meczu po rzucie rożnym wykonywanym przez ząbkowiczan piłka trafiła w słupek bramki Nysy, a w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się zawodnik gości i umieścił piłkę w siatce. Do przerwy 0:1. Po zmianie stron każdy miał nadzieje, że tradycyjnie w tym sezonie nasi zawodnicy odrobią straty. Niestety tym razem się nie udało. Zespół Orła mądrze grał w obronie i Nysie nie pomogła gra „z wiatrem”. Juniorzy starsi ponieśli 5 porażkę w sezonie. Do końca rundy jesiennej pozostały 4 kolejki, które nasi młodzieżowcy rozegrają na wyjazdach ( Oleśnica, Świdnica, Lubin oraz Wałbrzych). We wszystkich tych spotkaniach ciężko będzie o zdobycz punktową, ale bądźmy dobrej myśli i miejmy nadzieję, iż nasi zawodnicy sprawią niejedną niespodziankę.

NYSA: Łapczyński – Gorzka, Jasiukiewicz, Monik, Bujnowski – Ruszkiewicz, Chędogi, Janicki, Szczęsny, Kochanowski – Latus oraz Brożyniak, Brac, Bednarz, Kowal

Juniorzy młodsi zagrali w dość odmienionym składzie. Bez Szczęsnego, który grał w juniorach starszych oraz wracającego po absencji kartkowej Szczepankiewicza oraz etatowego do tej pory napastnika Bystryka, który zajął miejsce na ławce rezerwowych. Pierwszą połowę grając „z wiatrem” zawodnicy młodszego rocznika kontrolowali grę mając wyraźną przewagę co udokumentował Kowal strzałem głową pokonując bramkarza gości. Na drugą połowę zespół Nysy wyszedł również mocno zmobilizowany, czego dowodem była szybko strzelona bramka na 2:0, której autorem był Piechno, który w minioną środę w meczu z zespołem z Francji wzbudził zainteresowanie trenera znad Sekwany. Duże ożywienie w grze gospodarzy wniósł wprowadzony Bystrk, który tym razem wystąpił w środku pomocy. Właśnie ten zawodnik po indywidualnej akcji popisał się świetną asysta i Piechno strzelając swoją druga bramkę w meczu ustalił wynik meczu na 3:0.Juniorzy młodsi odnieśli 6 zwycięstwo w tym sezonie i zajmują bezpieczną pozycję w środku tabeli.

NYSA: Kiesielewicz – Baran, Gryglak, Jakubowski, Ziomek – Gniadzik, Zakrzewski, Jurgowski, Przystaś – Piechno, Kowal oraz Kleszczyński, Bystryk, Nawrocki, Owsik, Kutko.

---

orzel_zabkowice_673.jpg 150x150

Plik ściągnięto 1536 raz(y) 29,07 KB