[cero]

W dniu dzisiejszym nasze drużyny młodzieżowe solidarnie wygrały swoje ligowe spotkania.
Drużyny juniorów pokonały swoich rówieśników z Wrocławia dwa razy po 4:2. Natomiast trampkarze i młodzicy nie dali żadnych szans drużynom z Marciszowa, pokonując Bobra 3:0 i 3:1.


Juniorzy starsi rozpoczęli swoje spotkanie z Parasolem, z dawno nie oglądanym w ich składzie Janickim. Najskuteczniejszy napsatnik młodzieżowych rozgrywek województwa dolnośląskiego, teraz regularnie występuje w drużynie seniorów i w drugiej rundzie bieżącego sezonu raczej trudno będzie liczyć na jego regularne wsparcie. Mimo to w dzisiejszym meczu Mateusz pojawił się w składzie na pierwsze 45 minut i oprócz tego strzelił jednego gola.

Fotki: https://picasaweb.google.com/106852042972627625008/NysaParasol02042011?authkey=Gv1sRgCP7HtN3BqerD3QE&feat=directlink

W pierwszych minutach zaatakowała Nysa, jednak próby wspomnianego już Janickiego nie sięgały celu. Gdy gol dla gospodarzy wisiał w powietrzu, bramkę zdobył Parasol. Błąd w środku pola popełnił Latus, po czym na prawym skrzydle, po krótkim rozegraniu, piłkę otrzymał Andrusiak, który uderzył po „długim słupku”, dając przyjezdnym prowadzenie. W 25 minucie było już 1:1. Kontra Nysy przyniosła bramkę Kowala, który wykorzystał podanie Janickiego. Po czterech minutach zgorzelczanie wyszli na prowadzenie. Akcja podobna, do tej poprzedniej. Do długiej piłki podleciał Janicki, spróbował drybingu, po czym wycofał przed pole karne do nadbiegajacego Monika. Ten nie decydował się na dogrywanie w pole karne, ale po krótkim holowaniu futbolówki, uderzył bardzo precyzyjnie przy lewym słupku bramki gości.Do końca pierwszej połowy trzy świetne okazje miał Janicki, który jedną z nich zamienił na gola. Było to w 43 minucie.
W drugiej połowie miejcowi od początku panowali nad wydarzeniami boiskowymi , jednak w 55 minucie Chędogi wyciął w polu karnym rywala, a arbiter, absolutnie prawidłowo wskazał na „wapno”. Karnego wykorzystał Andrusiak, a to oznaczało, że praktycznie z niczego zrobiło się 2:3, co zwiastowało nerwówkę w późniejszych minutach meczu. W 82. minucie, jednak przysłowiową kropkę nad „i”, za sprawą Bednarza, postawiła Nysa.
Nysa: Marczyk, Szczęśny, Chędogi, Jasiukiewicz, Bednarz, Latus, Monik, Kowal, JanickiDerkowski, Kowalski, Kisielewicz, Baran, Gryglak, Brac, Kleszczyński, Amrogowicz.