Już jutro mecz z Piastem Zawidów. Kilkadziesiąt godzin przed inauguracją rundy wiosennej o wrażenia z okresu przygotowawczego oraz o przedmeczowe nastroje zapytaliśmy trenera „biało – niebieskich” - Remigiusza Gryglaka.
Jak wyglądały przygotowania zespołu Nysy Zgorzelec, w trakcie przerwy między sezonami?
Praktycznie od początku drugiego tygodnia stycznia trenowaliśmy cztery razy w tygodniu. Najpierw były to zajęcia typowo budujące siłę i kondycję. Później było więcej piłki, a od 29 stycznia graliśmy co tydzień sparingi. Mieliśmy dużo jednostek treningowych, ale słabo prezentowała się frekwencja, z której trudno być zadowolonym.
Więc , mówiąc wprost, czy uważa Pan, że pierwszy zespół jest dobrze przygotowany do ligi?
Nie mogę tak powiedzieć. Właśnie ta słaba frekwencja sprawiała, że nie mogę
jednoznacznie stwierdzić, że zespół jest dobrze przygotowany.
Ale po tym jak rozpoczęliście przygotowania, ze źródeł związanych z klubem słyszało się, że duża grupa zawodników obiecała, że będzie sumiennie przygotowywać się do sezonu, słysząc Pana słowa, wiemy więc, że było inaczej.
Taka niestety jest rzeczywistość. Tych regularnie trenujących było 6-7. Ta nieregularność była przede wszystkim widoczna w sparingach, w trakcie których, ani razu nie byłem w stanie wystawić tej samej ”jedenastki”.
Wracając do sparingów, to wiele osób zarzucało wam fakt rozgrywania meczy ze słabszymi przeciwnikami. Podobno to był Pana świadomy wybór?
Po tej ciężkiej dla nas jesieni, chciałem, żeby pierwszy zespół odbudował się psychicznie, stąd gra z takimi a nie innymi drużynami. Jednak rzeczywistość pokazała, że chociażby taki przeciwnik, jak bolesławiecki BKS, reprezentował się od nas zdecydowanie lepiej, a przecież gra w okręgówce.
W ostatnich kilku tygodniach z zespołem trenował Marcin Kiewra, który kiedyś był zawodnikiem Nysy. Czy to oznacza, że na tego gracza będzie mógł Pan liczyć w rundzie wiosennej?
Marcin chciał dołączyć do naszego zespołu i z tego co wiem, wszystkie formalności zostały już w jego temacie załatwione. Taki gracz na pewno nam się bardzo przyda, szczególnie, ze gra na tak newralgicznej pozycji.
Przed Nysą bardzo ważny mecz w Zawidowie. Jakie nastroje panują przed tym występem w pierwszej drużynie?
Na pewno bojowe. Wiemy, że od tego meczu bardzo dużo zależy. To będzie ważne spotkanie również pod względem mentalnym. Wygrana może nam dać zastrzyk pozytywnej energii na dalszą część sezonu.
Czy Nysa jest w stanie utrzymać się w czwartej lidze?
Gdybym był innego zdania to nie widziałbym większego sensu w tym, żeby prowadzić zespół. Co prawda aktualnie jest to jeden z trudniejszych okresów od kiedy związany jestem z klubem, ale sytuacja nie jest beznadziejna. Z pewnością zarówno ja, jak i piłkarze zrobimy wszystko, żeby cel, jakim jest utrzymanie, osiągnąć.
Rozmawiał Grzegorz Cerobski
R_Gryglak.gif
Plik ściągnięto 45 raz(y) 1,09 MB
_________________ Bóg stworzył Człowieka, Człowiek Piwo, baba przylazła sama
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum